wtorek, czerwca 17, 2008




moj chłopiec lukrowany wrócił... sms o 23 - "gosiaku zaszalałem na wolnocłowym - dla Ciebie mam perfumę escadę a dla siebie kosmetyki clinique...."

potem 2 w nocy telefon - "jestem tęsknię muszę cię usłyszeć" - godzinka przegadana, rano zaspałam do pracy...

chłopiec mój: "mam dla ciebie jeszcze kukisy twoje ulubione i zestaw truskawkowy z body shop'a".

cudny cudny!!!
tęsknię totalnie - jeszcze 11 dni i poddam się błogiemu morskiemu lenistwu...
nieeee mogę się doczekać i wakacji i przeprowadzki wrześniowej!!!

13 komentarzy:

  1. Anonimowy11:22 AM

    tez mam tą escadę. i zbody shopu te same kosmetyki mam.
    swiat zapachów tez jest mały:-)

    OdpowiedzUsuń
  2. hehehheheh wszystkie moje znajome mają te perfumy... a bodyshopowe specjały to ja zawsze dostaję w prezencie - od 3 lat nie kupiłam ani jednej rzeczy - uwielbiam masło migdałowe - cudne:]

    OdpowiedzUsuń
  3. Anonimowy1:50 PM

    Pozazdrościć takiego chłopa..

    OdpowiedzUsuń
  4. Anonimowy2:12 PM

    no wiec super prezenty dostalas, ale az tak nie zazdroszcze, gdyz balsam truskawkowy z body shopu jest rowniez i moja wlasnoscia, ale tak go oszczedzam, ze tylko sie ze 2 razy smarowalam, a tak to stosuje sobie aromaterapie wachajac go co chwile! body shop jest cudowny tylko niestety ceny mnie przerazaja

    a ten Twoj cudny chlopiec to nie ma przypadkiem brata/wujka/kuzyna takiego samego fajnego, zebym sie mogla do niego pousmiechac?

    pozdrawiam!

    maila postaram sie dzisiaj napisac

    OdpowiedzUsuń
  5. mahda ale bys była zdziwiona jak byś zobaczyła młodszego brata michała - fizyczne kopie... ale od 8 lat zajęty, a nawet od niedawna zaręczony - a mojego nie oddam:))))))

    OdpowiedzUsuń
  6. Anonimowy4:09 PM

    Gosia,chętnie ale wracam 10 lipca dopiero z barcelony wiec mysle ,ze wtedy. cooo?! a ty skąd jestes?:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja tam jestem totalnym laikiem w kwestii perfum... nie potrafię wybrać, dostaję nosopląsu w perfumeriach ;)

    Body shop ma to do siebie, że jakoś tak się nadaje na prezent, prawda? :P

    OdpowiedzUsuń
  8. Anonimowy10:22 AM

    ej no gosia nie badz taka! przeciez trzeba sie dzielic z drugim czlowiekiem :)

    OdpowiedzUsuń
  9. mahda bez takich:P:P facetami to ja się nie dzielę:p

    cottie hmmm to ja dam znać kiedy będę ponownie w wakacje - bo 7 lipca będę już wracała z urlopu, ale chyba wpadnę na weekend 25,26,27... więc może wtedy uda nam się zgadać....

    jg - a my to się coś czuję juz na początku lipca zgadamy:D
    wyślij mi swój nr gg: w_rulonie@o2.pl

    OdpowiedzUsuń
  10. Anonimowy10:57 AM

    bodyshop jest zdecydowanie przereklamowany.moze i ładnie pachna kosmetyki, ale cena raczej nie jest adekwatna do jakosci klejacych mazi , które za nic nie chca się wchłonąć....

    OdpowiedzUsuń
  11. Lady Rose kupiłam za 450 zł (utargowałam 10zł! :D)

    OdpowiedzUsuń
  12. asia racja - ja dlatego tak rzadko stosuję - szczególnie masełka do ciała- raczej jako miły dodatek do masażu:)))))))))

    i fakt cena powala:]

    babsztylu- cudna cudna rowerowa rossssssaaa:D

    OdpowiedzUsuń
  13. Ano, zupo z trawy, dlatego ja go wręczam innym, a nie kupuję sobie :PPP

    OdpowiedzUsuń