niedziela, kwietnia 09, 2006

szaleeeeństwo pizzowe... teraz ledwo się toczę... a praca idzie mi opornie...

... ehhh pizzunia własnej roboty a raczej made by hiszpanos :P

...mniamniuśnosci...

5 komentarzy:

  1. eh gosia mega pizza=mega rulon:)

    OdpowiedzUsuń
  2. błahahahahahahahhaha jes!!! i mega ciasteczko :P

    OdpowiedzUsuń
  3. o nie nie zle mnie zrozumaiales:)rulon u mnie hiihihihihihihiiih.nie ze ty jestes mega rumonem lalahahah

    OdpowiedzUsuń
  4. ale ja jestem mega rulonem i nie da się tego ukryć..tym bardziej teraz gdy zjadłam mniemniuśną lazanię ze szpinakiem :))))

    OdpowiedzUsuń
  5. o ty przebrzydla takie pysznosci !za mna chodz lody kalenczynowe...niespelniona fantazja ...przynajmiej dzis...

    OdpowiedzUsuń