niedziela, lutego 25, 2007

irytacja przeszła w inny stan
przykro strasznie mi przykro
aż boli w środku
nie lubię tego stanu


nie cierpię Hard Rock Cafe
pracocholizm permanentny
mojego olasa mnie wykańcza
coś we mnie wygasa
i wygaśnie jeśli tak dalej będzie
brak czasu, a ja na rzęsach stoję

bunt... w głowie mej...

3 komentarze:

  1. wyobraź sobie, że to co powiązane z Twoim przygnębieniem mogłabyś stracić.
    mam nadzieje, że taka wartość zwraca uwagę sama na się.

    OdpowiedzUsuń
  2. racja racja - musiałam zwyczajnie odreagować:]
    wyładowałam się sprzatając generalnie mieszkanie:)
    dzięki słońce za te słowa

    OdpowiedzUsuń
  3. Bo wiesz, ja czuje że już nie tracę.. :)

    OdpowiedzUsuń