piątek, czerwca 01, 2007

Mój najkochańszy okrutnix zrobił mi niespodziewajkę i gdy ja w najlepsze obijałam się w mieszkaniu jak ostatni lump ON wszedł jak gdyby nigdy nic z wielkim bukietem kwiatosów....:)))))))))))))))))))))))))))))))))))))))


A miał w niedziele przyjechać..... KOCHAM GO - MEGO NAJLEPSIEJSZEGO CHŁOPCA JAK NIE WIEM CO!!!!!!!!!!!!!

4 komentarze:

  1. Anonimowy5:36 AM

    oj... pozazdrościć takiego chłopca:D pozdrów:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Anonimowy2:47 PM

    pozazdrościć tych slodkości-wspaniałości :)

    OdpowiedzUsuń
  3. A mój pojechał, miał przyjechać, miał przyjeżdżać...
    ... i tyle go widziałam.
    Także zazdroszczę i szczęścia życzę większego niż moje :)

    OdpowiedzUsuń
  4. ojj są i złe momenty gdy kłócimy sie jak dzikie koguty:P i każde chce być mądrzejsze

    OdpowiedzUsuń