


dziś gdańsk/wawa
bilans z zeszłego miodkowego tygodnia:
jedno kolano z siniakiem/jednen kilogram mniej/jedna sukienka więcej/jedna dodatkowa ulubiona piosenka/jedna klisza pentaconowa wycykana/
o obok tego wszystkiego przytulanki na czerwonej sofie/wieczorne seanse filmidłowo-czeskie/degustacje podniebieniowe/czyste lenistwo w najmilszej postaci:]
jak tak patrzę na te zdjęcia, to marzy mi się wściekleróżowy flaming z flo :)
OdpowiedzUsuńłaaa jest cudny - ja cały czas marze o nim do sesji foto tylko w morde jeżozwierza tyle kosztuje, że prędziej jajo zniosę niż go kupię:]
OdpowiedzUsuńdeep throat? Ty i taka perwersja...?
OdpowiedzUsuńheheh gosia pewnie nie wie co to znaczy
OdpowiedzUsuń:p
asia pokrako :P:P:P
OdpowiedzUsuńohohoho
wszystko dla ludzi;)
jak zwykle pieknie i cieplo u Ciebie :)
OdpowiedzUsuń