piątek, lipca 11, 2008

Na ślubie Ewy i Michała:]


Miodkowski z braćmi, Olcia i szalona babcia
Uliczne szlajanie się z Asią i Miodkowskim






składaki morskie:]

a dziś będę piekła ciasteczka owsiano krówkowe

wieczorem grillujemy

9 komentarzy:

  1. śluby zawsze mnie rozczulają;) Ale fajną kiecę kolorową ma ktoś do góry!!

    OdpowiedzUsuń
  2. aaa olcia:] z zary jakby coś...
    no ja jakoś jestem antyślubno-weselna... może kiedyś się to u mnie zmieni:]

    OdpowiedzUsuń
  3. Anonimowy12:15 PM

    hejho chetnie te ciastka twe bym zjadła.
    kiedy sie widzimy,.kiedy bedzieszz w trojmiescie?:)
    juz wrocilm.

    OdpowiedzUsuń
  4. hejaaa:D cottie - będę prawdopodobnie 25-26-27 lipca wtedy spotkanie obowiązkowe:D
    może u miodkowskiego ciacha zrobie to na spotkanie bym przyniosła:D oł jeeeeee.....

    OdpowiedzUsuń
  5. Anonimowy1:04 PM

    słodkoooooo. koniecznie zrób bo 27 mam urodziny:D

    ha:*!

    cottie

    OdpowiedzUsuń
  6. Anonimowy6:05 PM

    sluby owszem rozczulaja i wzruszaja, ale mnie najbardziej wzruszyly Twoje zdjecia z siostra! widac, ze jest miedzy Wami fajna relacja i zycze Wam, zeby to sie nigdy nie zmienialo!!!

    fajne dziewczyny macie koszulki :)

    wogole caly ten skladak napawa mnie optymizmem, wiec sobie jeszcze popatrze!!

    pozdrawiam i do napisania, bo teraz znowu Twoja kolej :****

    OdpowiedzUsuń
  7. Anonimowy8:00 PM

    rrrany jacy Wy podobni jesteście do siebie z miodkowskim!!!
    :))

    buziaki od cioci biblonki.

    OdpowiedzUsuń
  8. mahdall a pewnie, że napiszę ale muszę wenę poczuć, a na razie jestem mocno rozleniwiona:]

    maja - heheheh no może troszkę:D

    OdpowiedzUsuń
  9. Anonimowy9:45 AM

    przegon lenia!

    OdpowiedzUsuń