niedziela, sierpnia 09, 2009



























lizbona w wersji lomo
zaległe kąski... a lomo dlatego, że trzymam zawsze w torbie i nim najłatwiej robi się zdjęcia:]
co do wakacjowania było cudnie z moimi trzema pokrakami: miodkowskim, mateo i asią

4 komentarze:

  1. widać, że było słonecznie, wesoło i kolorowo :)

    OdpowiedzUsuń
  2. mahda9:38 PM

    kochanie super fotki, ale i tak czekam na jakas wieksza relacje no i czekam na swoje zdjecia!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Jestem zauroczona Twoim blogiem! Pozdrawiam cieplutko!!!!!

    OdpowiedzUsuń