czwartek, lipca 31, 2008















niebawem wystawię kąski allegrowe:]
już w przyszłym tyg...

a teraz proszę popatrzeć na przecudne książki wy-twórni
grafika i ilustracje palce lizać

chcę być wiecznym dzieckiem
bez trosk i problemów dorosłych

środa, lipca 30, 2008














latawcowo rodzinnie przy zachodzie słońca
miodkowski z synem - szymkiem i bratem fryderykiem
ja się kryję za obiektywem
domagam się września:]

piątek, lipca 18, 2008















pszyszły moje cudne retro szpilki
są pięknie wykończone - totalnie jak nowe
ale od razu widać, że mają swoje lata - kiedyś inaczej się buty robiło
warto siedzieć na allegro i grzebać...
obcas metalowy, więc stukam przy każdym kroku:]

popołudniu grillowałam z klasą siostry - co tam , że jestem przy tych 17 latkach jak emerytka - bawiłam się przednio... w mafii byłam grabarzem i panią z rybnego...

wieczorami przeglądam modowe zdjęcia w poszukiwaniu natchnienia,
gadam do czarnego kota, czekam na najnowszą płytę Sigur Rós i filmidło "Rekin kontra orzeł"
jednym słowem mega lenistwo w miłej oprawie

jak by to krowa łakomczucha z mumio zaśpiewała: "niech ta chwila trwa!"


:D

czwartek, lipca 17, 2008



chęnie wybrałabym się na randkę lub kawę w takim miejskim niezobowiązującym zestawie
pastelowo/dziewczęco/swobodnie

po pracy cd. przenoszenia gratów i walka z ciuchami - muszę wystawić mnustwo rzeczy na allegro... zanim porobię zdjęcia i wystawię ciuchy minie rok:]

wtorek, lipca 15, 2008







godzina 7.20 telefon. zaspana szukam go przy głowie: "halo?", miodek: "Słyszysz fale?? jestem nad morzem"... zanim poukładałam sobie w głowie co i jak minęła dobra minuta...
gdyby nie jego romantyczny gest zaspałabym totalnie do pracy...:]

za 10 dni wyprawa do trójmiasta. śmigamy na kolejny ślub i weselicho!

wczoraj zaczęłam pierwsze ogarnianie ciuchów przed przeprowadzką, niby jeszcze 2 miesiące oficjalnie ale nieoficjalnie moje graty mogą być już wcześniej zawiezione... w morde ile tego jest. Cały samochód dostawczy będzie musiał zabrać to wszystko...

do tego od jutra kolejna mikro przeprowadzka - mój szef z żoną śmigają na 5 tyg na rowerach do włoch - mam podczas ich nieobecności opiekować się kotem zuzą i mieszkaniem, niby fajnie bo tyle przestrzeni tylko dla mnie, ale z drugiej strony fakt, że mam być tam sama totalnie jakoś mi nie podoba się (nie licząc kota)... chyba będę kursowała pomiędzy mieszkaniem u rodziciela i siostry a mieszkaniem szefostwa.... jednym słowem jestem mocno bezdomna...
pociesza mnie fakt, że teraz moje miejsce jest już w gdańsku i czeka na mnie...

siedzę na necie i szukam starych mebli do renowacji - marzy mi się to i owo...:]
zacznę od stołu z komiksowym blatem w stylu pop art... będzie idelnie pasował do naszych foteli kinowych

cacy!

niedziela, lipca 13, 2008












wczoraj sesja modowa z długonogą magdą

:D
nie ma to jak zachwyt panów nad kobietą z 180 cm wzrostu + z 10 cm obcasem
hihihi

piątek, lipca 11, 2008

Na ślubie Ewy i Michała:]


Miodkowski z braćmi, Olcia i szalona babcia
Uliczne szlajanie się z Asią i Miodkowskim






składaki morskie:]

a dziś będę piekła ciasteczka owsiano krówkowe

wieczorem grillujemy

wtorek, lipca 08, 2008




cudne plażowe wakacjowanie zakończone
jutro zdjęciowy składak
było cudnie/słonecznie/plażowo
weekend zawalony koncertami open'erowymi
same smakołyki dla ucha:)

już po urlopie, zaczynam poszukiwania ciekawych ofert pracy w gdańsku
jak ktoś coś zna proszę o kontakt
jestem zwarta i gotowa od października
:]
może być na pół etatu albo 3/4

to tylę - dziękuję za odbiór
ps. cudne panie od Stiny Persson