piątek, marca 14, 2014

Nasze poranki

Lubię poranki, takie jak dziś. Gdy budzę się, a obok mnie leżą moi dwaj mężczyźni. Mój Miodkowski oraz Leoś. Tak Leoś z nami sypia i jest mi z tym dobrze:) Dziś Michał od rana w pracy, tak więc poranek należał do mnie i Leosia. Czułam, że ten dzień będzie wyjątkowy od chwili otwarcia oczu. Z wielu względów! Zobaczyłam jak ten blondas śpi i od razu poleciałam po aparat. Kocham, uwielbiam każdy zakamarek tego 3 letniego ciałka.
Cudowny widok z rana od słodko śpiącego chłopczyka, do radosnej wichury. Miłość matczyna jest ogromna. I wypełnia każdą cząstkę mnie - każdego dnia. Obym w tej całej  gonitwie potrafiła codziennie cieszyć się z prostych rzeczy, ze wspólnych chwil i abym ZAWSZE miała czas dla najbliższych. To takie moje proste marzenie:)