poniedziałek, września 24, 2007


torbałkowe szycie - dziś czerwona w hipopotamy:]


a obok sajgownia, wypieki śliwowe, bajaderki, papierowa robota i londynowe plany zakupowe


poniedziałek, września 17, 2007


odgrzewane kotlety

muszę holgę zza światów wygrzebać... i cosik pocykać niebawem w średnim formacie -

zatęskniło mi się bardzo:]

od piątku studia/niechciane ale konieczne

no i plany sylwestrowo-pragowe

ju-huuu!!!

domagam się zdjęcia:P

piątek, września 14, 2007

poniedziałek, września 10, 2007

http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=207647

koniecznie trzeba przeczytać...

:(((((

durnota ludzka nie ma granic...
pobeczałam się strasznie....

pomiędzy lodami tiramisu/praniem/sprzątniem/prasowaniem

piątek, września 07, 2007

ble ble ble.... nie chce mi się pisać

sajgon fotowy mocno zniechęcający...

lulanki

środa, września 05, 2007


łooo pozytywy też są pomimo obrzydliwego bólu głowy...


dziś zapisałam się na czeski przy ambasadzie czeskiej, w piątek mam pierwsza walkę z lampami i foto więc stagnacji nie mam:]

gimnastykuję umysł w poszukiwaniu pomysółw na dziesiejsze świętowanie... już cosik mam ale cicho-sza:]

wtorek, września 04, 2007





wróciłam z morskich wojaży...
teraz tak mi głowa pęka, że już nie wiem co mam zrobić.... podejrzewam, że od mojej mądrości mózg mi rośnie i nie mieści sie już w głowie:]
to jedna z teoriii...
tak czy siak zaraz idę lulać... nasmażyłam dziś placków ziemniaczanych - kto lubi niech mi zazdrości... mam jeszcze trochę...

była asia - ta okrutna poczwara - że też ja z nią tyle dni wytrzymałam nad tym morzem... :]
hłahahah nich i będzie jej foto-love-plażowe zdjęcie...
no i agata foto:]

a jutro rocznicowo z książownikiem - a mi się nic nie chce...
nie mam pomysłu/zapału/chęci/głowa pulsuje