poniedziałek, listopada 27, 2006

Po raz pierwszy od 3 miesięcy wieczór w samotności... sama dla siebie... sama u siebie... troszkę dziwnie bo przyzwyczaiłam się już do tych okrutnych poczwar:]

Dziś wieczór rozpieszczania... lenistwo na różowych sofach/zielone podusie/babskie gazety do przejrzenia/czysta kartka do zapisywania inspirujących myśli/mjuzik w tle/koktail waniliowo-truskawkowy/czekoladowo-karmelkowe świeczuchy od najkochańszego ciastka.... moc mniamniuśności:]

no i podstawa - analiza głowotwórcza myśli mych... czas start... poukładam nieład rozsypanych puzzli myśli w głowie mej...

piątek, listopada 24, 2006



wawa/ciastek/kafka/raster/bogacka/
do zaliczenia... na dziś dzień

środa, listopada 22, 2006


po dwóch miesiącach nie widzenia się... lotnisko... czułości-słodkości
ciastek karmelkowy-potworowy:]

czerwonogłowa dama na bluzałce mego ciastka...

satynowe mrauuu...

mętlik mętlikowski ...

porządek w nieładzie...

myśli nieuczesane...

marzenia rozbiegane...

i kropki w liczbie trzy...

Od dziś uczę się egoizmu/samolubstwa/hedonizmu

nie poleganie na innych/samowystarczalność

wtorek, listopada 21, 2006

z ciastkiem.... leniwe igraszki:]
niach niachyy...

sobota, listopada 18, 2006

Wreszcie:]
zebrałam się w sobie i wstawiłam nowości

zapraszam
http://rekodziela.com/

czwartek, listopada 16, 2006

Dzień tęskności.... jeszcze 5 dni i zobaczę maj law, ukocham uściskam:]
I zacznie się rok nutellowy... pełen słodkości...

Teraz mętlik mętlikowy w głowie mej. Bo gdzie granica jest pomiędzy moimi marzeniami, pragnieniami i ich realizacją a odgórnie wolą Boga co do mojego życia... ciężki orzech do zgryzienia... gdzie jest moje miejsce w tym świecie...

I coraz bardzej dojrzewam do myśli, że chcę mieć już swoją własną rodzinę. Dziwnie by było spotkać się ze znajomymi i moim Olasem i przedstawiać go: "To jest Olek - mój mąż"... błahahahha nie absolutnie jeszcze nie pobieramy się... na samą myśl paraliżuje mnie strach przed odpowiedzialnością... i do tego wzorców rodzinnych brak... ale w środeczku mnie jest taka ogrooomna tęsknota za dzieleniem się z bliską osobą życiem... takie oddanie w 100%:]
heheh poważne rozmyślania... aż strach się bać.... sasasa!!!

wtorek, listopada 14, 2006


!!!!!!!!!ZLIKWIDUJE WSZYSTKO!!!!!!!!

http://www.allegro.pl/search.php?string=kononowicz -
Pan KONONOWICZ moim idolem!!!!!!!!!

http://kononowicz.pl/

poniedziałek, listopada 13, 2006

równo za miesiąc moje zmarszczki osiągną wiek - 23 lata...

niedziela, listopada 12, 2006





cudności groszkoweee...

i nowy projekt

groszkowo-kokardkowy

czas zacząć...

9 dni zostało do tulenia książownika:]

piątek, listopada 10, 2006

wieczorne spacery.... poszukiwania i odchamianie .... z Mateoooo przy boku...
no i koncertowy biletos...sasasa:]



czwartek, listopada 09, 2006



no to takkk...
zaległe wystawowe kąseczki... i moc wiernych poczwar...
dziekować wszystkim a szczególmnie mojej pani ciasteczkowej.... :*



środa, listopada 08, 2006

kraj kwitnących bulw
i zdyszana pszczoła...

poniedziałek, listopada 06, 2006

...wolę pokazywać mój świat niż go opisywać... słowa to nie wszystko... słowa to za mało... litery nie mają kolorów jedynie kształty i to też nic nie znaczące...

ale jednak... przełom??? chyba tak... bo nie ogarniam ostatnio wszystkiego i zamiast sprawy stawać się jasne i klarowe nabierają czarnego kłębiastego charakretu...
nie taka bajka była mi pisana, nie takie królestwo i rodzina... nie takie problemy i zawiłości... bunt, który nic nie da!!!!

buzia w podkówkę... oczy bez blasku...

jedyna pociecha... koncertowo 30.11 - The Cinematic Orchestra
http://emusic.home.pl/index.php?id=aktualnosci-3-1143

niedziela, listopada 05, 2006


łodziowate zachcianki...:]

czwartek, listopada 02, 2006


kermitowe prezenty...
prosto z hiszpanii:]

środa, listopada 01, 2006



my tu ecie pecie a życie jest brutalne...

nie takie bajki lubię....