czwartek, listopada 26, 2009


wspominajki letnie lizbonowe

środa, listopada 25, 2009










chcę wszystko:]
przyszły weekend to znowu warszawa i szlajanie się z częściową ekipą FRU
a niedziela to malowanie domostwa - oł jes

piątek, listopada 13, 2009





praca nad projektem FRU trwa:]
ostatnio sesyjnie ślubnie
wspólnie z damiano, bizonem, parandzią i karolą

środa, listopada 04, 2009


hahahahaha - UMARŁAM!!!!!!!!!!!

niedziela, listopada 01, 2009




dzisiaj w wersji ciasteczkowej
kolejny miesiąc - za 43 dni skończę 26 lat
jejku starzeję się:(
dopiero teraz zaczynam odczuwać, że prowadzę już "bardzo dorosłe" życie
że wszystko co robię jest takie zaplanowane i poukładane - nie mówię, że to źle - bo fajnie jest mieć plany i marzenia i je realizować, ale trochę mnie to planowanie przeraża...
byli u mnie siostra ola z mężem - gadanie o czym?? m.in. o planowaniu bobasów... wyjdzie na to, że jak dobrze pójdzie to w tym samym czasie chcemy "zabrać się" do roboty:]
z miodkowskim myślimy, a co dalej jak będzie bąbel...? co z moją pracą, czy zaczynam swój biznes kręcić, czy sprzedajemy mieszkania i budujemy dom, czy to czy tamto i tak dalej... no i owszem jestem gotowa na takie rzeczy i cieszy mnie to, ale jednocześnie czuje się od razu stara... bo takie "domowo-rodzinne" sprawy bardzo uziemiają - już człowiek nie będzie wolnym strzelcem zdanym na siebie, ale będzie odpowiedzialną osobą za innych oraz za kredyty:) hehehe...

tak czy siak kolejnym krokiem do przodu był zakup auta - poszukiwania trwały prawie miesiąc ale już jest - srebrny golf kombi - ano kombi bo rodzinny i na psa i na dzieciarnię na przyszłość.... jejku jejku się porobiło!

tak czy siak nie będę się spinała bo od tego brzuch i inne organy bolą - jak to ja zawsze mówię - co ma być to będzie...
a teraz jeszcze 14 dni do urlopu...