


















domostwo pachnie mandarynkami i ciasteczkami francuskimi z jabłkami i cynamonem...
:]
jutro przyjeżdża do mnie asja pokraka - szykują się błogie dni pełne lenistwa...
a przy okazji grzebania netowego - chcę wszystkie te pyszne błyskotki...




ostatni dzień przed ćwierćwieczem:]







