Ostatnie dni spędziliśmy w czwórkę z Leo, Miodkowskim i Szymkiem na małym leniuchowaniu:) puszczaliśmy latawce nad morzem, jedliśmy smakołyki i oglądaliśmy na potęgę seriale:) A teraz znowu w domostwie bo katary i walka z przeziębieniem u familii!
Ryż z tuńczykiem i pesto
Najcudniejsze stopałłu na świecie śpiącego Leo
Leo z cyferką trzy szaleje w kąpieli
Latamy i fruwamy...
U nas mistrzem w kuchni jest Miodkowski - ja nadaję się jedynie do zup i słodkich wypieków!!!
Pizza staropolska:)))) pyszota
Leosiowe szaleństwo w jedzeniu - do tej pory nie mogę doprać jego bluzki po tym obiadku:/
No i na koniec pyszny prosty deserek - kule kajmakowe:]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz