wtorek, maja 22, 2007


po raz drugi wywołałam foty - tak to zawsze tylko w komputerze są zaszufladkowane...

pochałaniam truskawki w ilości mega...

w pracy topię się z przegrzania....

a wieczorem zmuszę się dalej do szycia - gorac powoduje u mnie spowolnienie funkcji życiowych:/


cd fioletowej kiecuni i torbałki

2 komentarze:

Anonimowy pisze...

piękne zdjęcia.

zupaszczawiowa pisze...

wiadomo kto robił!przynajmniej najładniejsze 3):P