wtorek, listopada 25, 2008




wielkie pieczenie szarlotkowo-urodzinowe w wersji misiowo-ciasteczkowej
bo miodkowski w sobotę skończył 33 lata:D
sto lat morskiemu chłopcowi

5 komentarzy:

Anonimowy pisze...

co za cudeńko szarlotkowe.

Lo

G. pisze...

Jesteś paskudna, nie pomyślałaś, że ogląda to ktoś, kto nie ma piekarnika? :P
A jemu wszsystkiego dobrego :)

Anonimowy pisze...

Jak słodko!:D
Szarlotka jest debest!:D
Sto lat! Sto lat!

Pomysłodajnia pisze...

Dobra robota:)

Gosia Michalak pisze...

jg trzeba koniecznie wyskoczyc do pikawy na szarlotkę i ploty:]
ściskam