Cudne gastronomiczne (głównie) doznania, czyli brzuchy łakomczuchy we Wrocławiu!
Obecnie umieram z zasmarkania, zawalonego gardła i bólogłowy... ble...
niech szybko mija bo mam mnóstwo roboty do wykonania i czasu brak:))))
niebawem kąski ostatnio weekendowe:]
4 komentarze:
nie no, te zdjecia sa super! cudna ta cupcarnia:))
dziękuję:]
Gosia,
jakie nieprzeciętne miejsce! I jak fajnie sfotografowane. "Like!"
no i ładny wrocław:)
Prześlij komentarz