dzień rodzinny wyjściowy...
ikea/zakupsy/zielenie/kinowo
i mam już genialny "Truer Than True Romance"
klasycznie amerykański komiks z lat 50., 60. i 70. , przerobiony tak, by z subtelnej historii miłosnej zamienił się we współczesny, niesamowicie zabawny kawałek pełen emocji...
dobry materiał na oklejenie mojego ikeowego stolika - na wypasie:]
od tego tygodnia zabieram się za naukę z turystyki - wielkie brrrrryyy i niekończące się pokłady niechęci
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz