środa, marca 14, 2007


zaległe piątkowe foto pierogowe... bo zachciało nam się

pierogasów ruskich i z nadzieniem z soczewicową, a że umiaru nie znamy, więc narobiliśmy jak dla wojska - 3 godziny lepienia... zgroza...:]

wiec oto ja i mój mistrz lepienia olas

1 komentarz:

Anonimowy pisze...

bardzo pozytywne zdjęcie! ;)
twój luby jest mega z tym pierożem, i ten twój uśmiech!
hehe, nic tylko pozazdrościc. (no, wycinając te 3 godzinki lepienia, ale przecież nie na darmo ;D)