Dziś testowałam rowerros - wyborna jazda...:]
to nic, że złapał mnie deszcz - nadal było fajnie
Mój nowy serduszkowy brelok (bo zamykają Trolla w biedronkowie)... tak z konieczności i z sentymentu kupiony...
Do tego wieczorna herbatan - zielona i dresowe obijanie po mieszkaniu
A jutro basen/kościół/motto caffe z wystawą/czekoladowa wyprawa z niedźwiedziem do "pędzacego królika"/ciastkowe zakupsy z okazji półrocza (2,5 dokładnie)
a teraz spaciu bo tydzień był zapchany po brzegi...
3 komentarze:
ale fajnie, ze jakies zdjecia sie pojawily!
czyly sezon rowerowy otwarty...?
Miłość brelokowa z dużej litery, poprawnos.
hehe sezon na kozy rozpoczęty a miłość w powietrzu i na breloku:] pozdrawiam ekipę cieplutkooo prawie wiosennie:]
Prześlij komentarz