piątek, czerwca 08, 2007







Dzień mega upalny, a my z cud-piegową Martą bardzo pracowicie spędziłyśmy popołudnie - teraz czas na łóżkowe zajadanie się truskawkami.... dzięki Słońce:*






11 komentarzy:

Anonimowy pisze...

też chamiałabym mieć piegi,
widzę że bardzo masz ciekawe życie takie kolorowe:)

Gosia Michalak pisze...

hehehhe taki paradoks troszkę - ty mi tu o kolorach - a ja po raz piewszy od dawien dawna zrobiłam foty w b&w:)))))))))


co do kolorowego życia - to moja droga to tylko jedna strona medalu - jest i druga!
Ale trzeba cieszyć sie z prostych rzeczy i robić to co daje radochę:]

Gosia Michalak pisze...

co do piegów - ja tez bym chciała - cudne ma to dziewcze - prawda????

zupaszczawiowa pisze...

w b&w wyjatkowo fajniej wygladaja:D to 2pojedyncze jest bahkowe

Anna pisze...

to prawe z podwójnego podoba mi się najmniej. chciałabym jednak takie kolczyki :)

dziewczyna prześliczna.

G. pisze...

Ha:D A ja sobie piegi mam:D
Ładnie, ładnie, pani Rulon :)

Anonimowy pisze...

a ja nie mam piegów. nie mam. a chciałam zawsze mieć. w wersji bw piknie tez, śliczności to drugie zdjecie... :)

G. pisze...

Ależ Rulonie, to jest w rzeczy samej miseczka, nie żaden tam kubasek :P

Anonimowy pisze...

ohhh, nie mogę sie napatrzec *__*
cudowne te zdjecia !
wszystkie mega, az dech mi zaparło jak zobaczyły me oczy twoje dzieła ;)
to rozmycie (czy jak to sie tam fachowo zwie) jeszcze bardziej podkresla cudownosc zdjec
i
jestem ciekawa
bo wydaje mi sie ze to piekne dziewcze jest naturalnie blondwlose, prawda? :)


a i takie pytanko jak mozna:
wykonalas analogiem czy cyfrowym ?
plus-jak masz z tej sesji coś wiecej to wrzucaj wiecej ;) to wręcz rozkaz ;)))

Gosia Michalak pisze...

błahahahhaha.... oj dziekuję - strasznie mi miło:]
Marta, którą fociłam jest aż ze śląska i zawitała do stolicy - osobę z taką uroda to aż przemiło fotografować:]

plastyczna i te rewelacyjne piegi:]
naturalna blondynka owkors...

co do zdjęc to te były robione lustrzanką cyfrową z obiektywem portretowym... wrzucę jeszcze cosik jej w przyszłości - łooobiecuję:]

Magdalena del Mar pisze...

przepiekne piegi!