Mój najkochańszy okrutnix zrobił mi niespodziewajkę i gdy ja w najlepsze obijałam się w mieszkaniu jak ostatni lump ON wszedł jak gdyby nigdy nic z wielkim bukietem kwiatosów....:)))))))))))))))))))))))))))))))))))))))
A miał w niedziele przyjechać..... KOCHAM GO - MEGO NAJLEPSIEJSZEGO CHŁOPCA JAK NIE WIEM CO!!!!!!!!!!!!!
4 komentarze:
oj... pozazdrościć takiego chłopca:D pozdrów:)
pozazdrościć tych slodkości-wspaniałości :)
A mój pojechał, miał przyjechać, miał przyjeżdżać...
... i tyle go widziałam.
Także zazdroszczę i szczęścia życzę większego niż moje :)
ojj są i złe momenty gdy kłócimy sie jak dzikie koguty:P i każde chce być mądrzejsze
Prześlij komentarz