niedziela, kwietnia 15, 2007




dzień ciastkowy leniwy... snucie planów z okrutnixem w sosie własnym


zjadanie lodów czekoladowych... robienie koktajlu truskawkowego z zmutowanych truskawek...


opalanie na balkowie z widokiem na całą panoramę warszawy...


i gorące emocje walki o kloc na chłodnej z chłopakiem z łopatą i asiolotem...


starczy na dziś dzień


2 komentarze:

zupaszczawiowa pisze...

ehh wybornie -wyborrniasie!!!
ciesze sie na łodz niezmierniascie!!:)

Gosia Michalak pisze...

jesteś mega dupa... :p
obejrzałam "samotność..." i na amory romatika mi się zebrało...
do mego okrutnixa owkors

o ja poczwarulec:]