dzień ciastkowy leniwy... snucie planów z okrutnixem w sosie własnym
zjadanie lodów czekoladowych... robienie koktajlu truskawkowego z zmutowanych truskawek...
opalanie na balkowie z widokiem na całą panoramę warszawy...
i gorące emocje walki o kloc na chłodnej z chłopakiem z łopatą i asiolotem...
starczy na dziś dzień
2 komentarze:
ehh wybornie -wyborrniasie!!!
ciesze sie na łodz niezmierniascie!!:)
jesteś mega dupa... :p
obejrzałam "samotność..." i na amory romatika mi się zebrało...
do mego okrutnixa owkors
o ja poczwarulec:]
Prześlij komentarz