przygotowania ślubne pełną parą... nareszcie mam cały strój - co jak co, ale jeszcze nigdy na h&m-ie się nie zawiodłam... piękny strój wynalazłam... :) super kobiecy, elegancki i przy tym od razu wiadomo, że w moim intensywnie kolorowym klimacie....
szpilki z czarnej wężowej skóry z wyciętymi palcami - już z mniejszym obcasem - te 8 cm oddałam, bo zamiast być nadwornym ślubnym fotografem byłabym ślubnym łamagą w sosie własnym - te butki mają przyzwoity obcas w liczbie 3,5 cm.... hihihi
do tego piękna lniana dopasowana spódniczka do kolan z falbanka na dole i czarna wstążką przy pasie... i najpiekniekszy element stroju bluzałka z pufkami - styl baby doll intensywnie turkusowa pięknie dopasowana na górze i rozłożysta ku dołowi...
zakochana w niej jestem w pełni... warto było tyle sie namęczyć i wreszcie kupić coś w czym czuję się pięknie i wygodnie... :]
pakopwanie trwa pełną gębą... pranie śmiga w pralce... ja kompletuję rzeczy do zabrania
myślę nad wyprawą w rodzinnym towarzystwie... nie wiem jak to będzie - rodzice nie odzywający się do siebie przez całe 5 dni wyjazdu - cała noc w pociagu do Niemiec w sosie...
i mexyk z młynem na miejscu w mega kombinacji totalnych róznic zdań i z mieszaniną ludzi o innym podejściu do życia. Mam nadzieję, że rodzice wykażą odrobinę mózgownicy i nie schrzanią ślubu siostry swoimy "widzi mi się"...
szpilki z czarnej wężowej skóry z wyciętymi palcami - już z mniejszym obcasem - te 8 cm oddałam, bo zamiast być nadwornym ślubnym fotografem byłabym ślubnym łamagą w sosie własnym - te butki mają przyzwoity obcas w liczbie 3,5 cm.... hihihi
do tego piękna lniana dopasowana spódniczka do kolan z falbanka na dole i czarna wstążką przy pasie... i najpiekniekszy element stroju bluzałka z pufkami - styl baby doll intensywnie turkusowa pięknie dopasowana na górze i rozłożysta ku dołowi...
zakochana w niej jestem w pełni... warto było tyle sie namęczyć i wreszcie kupić coś w czym czuję się pięknie i wygodnie... :]
pakopwanie trwa pełną gębą... pranie śmiga w pralce... ja kompletuję rzeczy do zabrania
myślę nad wyprawą w rodzinnym towarzystwie... nie wiem jak to będzie - rodzice nie odzywający się do siebie przez całe 5 dni wyjazdu - cała noc w pociagu do Niemiec w sosie...
i mexyk z młynem na miejscu w mega kombinacji totalnych róznic zdań i z mieszaniną ludzi o innym podejściu do życia. Mam nadzieję, że rodzice wykażą odrobinę mózgownicy i nie schrzanią ślubu siostry swoimy "widzi mi się"...
to chyba wsio...
2 komentarze:
ojej!!właśnie skończyłam oglądać 'guzikowców' zelenki, poszperałam jeszcze chwile w jego twórczyźmie,wpadam do ciebie na chwile, po kolory i po właśnie takie miłe wesołe 'summer', a tu co? a tu guzikowiec!:)bardzo przyjemny zbieg okoliczności!hugs od wroclawia-SzigetS
jak juz dobrnalem do konca opisu to nawet mi w oko ten komplet wpadl:))) udanego slubowania lomodziewczyno:P
Prześlij komentarz