czwartek, kwietnia 12, 2007

znowu stabilizacja myśli i od razu spokój ducha...:]
znowu radość w serduchu...

i za oknem cudnie, chce się żyć - tworzyć, działać...
myśli wokół maszyny do szycia kłębią się i nauką wykroju
daleka droga do marzeń mych, ale powoli powoli, małymi kroczkami osiagam szczyt:]
wiem, że się uda:D


zadziwia mnie potęga allegro... pomaga mi wyjść na zero z długami...
na jednych rzeczach bardzo oszczędzam - na innych nie potrafię...
jestem wygodna, lubię tak żyć
ale uczę się oszczędzania - powoli, opornie, ale jednak do przodu

... dziś wieczór u mego okrutnixa najlepszego

Brak komentarzy: