niedziela, lutego 25, 2007

dupyyy największe
wiosenne panienki:]

polaroidowe czekoladowanie - te jasne prześwity to po glizdach, które zaległy się w aparacie:p


kizie mizie...



Durnoty piątkowe zaległe motto-cafowe...




i urodzinowo panny bibelotki (lub bieblonki kto woli)




1 komentarz:

Anonimowy pisze...

ha! robale byly w tym pudelku, potwierdzam, ale przecze jakoby one zrodlem codow zdjeciowych byly. to twe rece i glowa:) dobra, a tak bez slodzenia to ladnie ci w tym kolorze:) gabriel.